Wyjątki od reguły we współczesnym budownictwie drewnianym

Budowa domu drewnianego to marzenie wielu inwestorów, którzy cenią sobie bliskość natury, niepowtarzalny mikroklimat i ponadczasową estetykę. Niemal każda osoba rozważająca taką inwestycję napotyka jednak na to samo, kluczowe pytanie: czy domy z bali osiadają? Jest to jedna z najczęstszych i najważniejszych kwestii, która na przestrzeni lat obrosła w wiele mitów. Czas je rozwiać.

Osiadanie – proces naturalny, ale niekoniecznie wada

Mówiąc wprost: tak, tradycyjnie budowane domy z bali osiadają. To naturalny proces wynikający ze specyfiki materiału. Drewno, jako materiał higroskopijny, reaguje na zmiany wilgotności – kurczy się i rozszerza. W nowo postawionym budynku z bali "zielonych" lub niedostatecznie wysuszonych, proces schnięcia i wzajemnego dopasowywania się elementów pod własnym ciężarem może trwać nawet kilka lat. W tym czasie konstrukcja może obniżyć się o kilka, a w skrajnych przypadkach nawet o kilkanaście centymetrów.

Zjawisko to, choć naturalne, wymaga od wykonawcy ogromnej wiedzy i zastosowania specjalnych technik, takich jak pozostawianie nadproży nad oknami i drzwiami czy stosowanie śrub kompensacyjnych. Niestety, na rynku budowlanym nadal można spotkać oferty, gdzie ten kluczowy aspekt jest bagatelizowany, co prowadzi do przyszłych problemów z szczelnością, pękaniem ścian działowych czy kłopotów z framugami okien i drzwi.

Wyjątki od reguły – kiedy dom drewniany nie osiada?

Na szczęście odpowiedź na pytanie o osiadanie nie jest jednoznaczna. Postęp technologiczny sprawił, że problem ten został w dużym stopniu wyeliminowany przez czołowych producentów domów drewnianych. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie przygotowanie materiału oraz precyzja wykonania, gdzie przodują technologie skandynawskie, na czele z wyróżniającą się technologią fińską.

Firmy takie jak Logment, które wykorzystują fińskie know-how, podchodzą do problemu w zupełnie inny sposób. Zamiast walczyć ze skutkami osiadania na placu budowy, zapobiegają mu już na etapie produkcji. Na czym polega ta rewolucja?

• Wyselekcjonowane i suszone komorowo drewno: Fundamentem jest użycie drewna o ściśle kontrolowanej, optymalnej wilgotności (zwykle około 10-20%). Dzięki temu bale nie kurczą się po wbudowaniu.

• Drewno klejone krzyżowo (Cross-Laminated Timber/CLT): To najbardziej zaawansowane rozwiązanie. Bale powstają poprzez sklejenie pod wysokim ciśnieniem kilku lameli (cieńszych desek). Taki materiał stanowi zrównoważoną, wysokowydajną alternatywę dla betonu i stali, oferując zalety takie jak szybki czas budowy, stabilność konstrukcyjna oraz doskonała izolacyjność termiczna, akustyczna i ognioodporność. Nie pęcznieje, nie kurczy się, nie pęka, a co najważniejsze – nie osiada.

• Prefabrykacja i precyzja: Domy budowane w technologii fińskiej w dużej mierze powstają w fabryce. Precyzyjnie przycięte elementy są przygotowywane przez maszyny z dokładnością co do milimetra. Na plac budowy trafia kompletny zestaw, który montuje się w zaledwie kilka tygodni. Eliminuje to błąd ludzki i gwarantuje idealne dopasowanie wszystkich komponentów.

Szeroka gama ofert – co wybrać?

Dzisiejszy rynek domów drewnianych jest niezwykle zróżnicowany. Można znaleźć zarówno oferty firm budujących metodami tradycyjnymi z wykorzystaniem bali „zielonych”, jak i zaawansowane technologicznie propozycje od wyspecjalizowanych producentów. Chociaż te drugie na pierwszy rzut oka mogą wydawać się droższe, w dłuższej perspektywie są inwestycją oszczędzającą czas, stres i pieniędzy.

Wybierając technologię, która eliminuje problem osiadania, zyskujesz:

• Bezpieczeństwo i stateczność konstrukcji od pierwszego dnia.

• Możliwość niezwłocznego przystąpienia do prac wykończeniowych bez konieczności czekania, aż budynek się „ustabilizuje”.

• Gwarancję szczelności i energooszczędności.

• Spokój i pewność, przez uniknięcie kosztownych napraw w przyszłości.

 Zobacz inne wpisy

Logment Oy Ltd
Supitie 21, 33480 Ylöjärvi, Finland
VAT number 31919642